Każdy z nas wie, że jeśli chcemy sukcesywnie rozwijać swój własny internetowy biznes, to powinniśmy być w pierwszej dziesiątce wyników wyszukiwania Google na daną frazę dotyczącą naszego biznesu. Wyniki wyszukiwania są porządkowane według algorytmu, który w całości znają tylko pracownicy Google. Jednak najważniejsze (kluczowe) założenia algorytmu wyszukiwarki są powszechnie znane wszystkim osobom interesujacych i zajmujących się pozycjonowaniem. Jakie są zatem kryteria, jakimi kieruje się Google?
Oczywiście Google zależy na tym, aby jak największa liczba osób korzystała z ich usługi, a co za tym idzie ich wyniki wyszukiwania muszą być jak najbardziej zbliżone do oczekiwań internautów. W związku z tym pracownicy Google przez długi czas próbowali w jak najlepszy sposób ocenić wartość danej strony pod kątem danego słowa kluczowego. Początkowo głównym wskaźnikiem były dwa pierwotne kryteria: 1) liczba linków prowadzących do danej witryny, 2) liczba w jakiej dana fraza pojawia się na stronie. Pozycjonerzy szybko zaczęli nadużywać danych kryteriów zamieszczając sztuczne (kupione) linki do stron oraz wplatać coraz więcej słów kluczowych do tekstu strony (często także ukrywając słowa pod białą czcionką).
Google szybo dostrzegło konieczność ulepszania swojego algorytmu, aby użytkownicy sieci mogli znaleźć to, czego naprawdę szukają, nie zaś tylko komercyjne (wypozycjonowane) propozycje. Pierwszą poważną zmianą w pierwotnym algorytmie Google było dodanie algorytmu nazwanego oficjalnie Panda. Panda ma służyć do zwiększenia widoczności witryn wysokiej jakości. Jaka zatem jest to witryna? Przede wszystkim taka, która prezentuje treść lub inną zawartość, która może usatysfacjonować użytkownika. Nacisk został położony na wartościową i oryginalną treść strony.
Kolejna duża zamiana w algorytmie Google miała miejsce rok później i nadano jej nazwę Pingwin. Algorytm Pingwin zwraca uwagę na linki wskazujące na daną domenę, analizuje je pod kątem jakości. Natomiast popularne w Polsce Sytemy Wymiany Linków to najlepszy sposób, by wpędzić domenę w kłopoty. Oferują one dużą liczbę linków zwrotnych za niewielkie pieniądze ale z witryn o marnej jakości, co obecnie algorytm Google’a dość łatwo wychwytuje. Aby uniknąć ukarania strony przez algorytm Pingwin, należy unikać niskiej jakości, nienaturalnych linków i zadbać o zawartość strony zgodną z wytycznymi Google. Warto zwrócić uwagę na fakt, że podobnie jak przy algorytmie Panda, brana jest pod uwagę zawartość strony, z tą różnicą że algorytm Pingwin ocenia stronę pod kątem nadużyć niezgodnych z wytycznymi.
Krótko mówiąc Google robi wszystko, aby utrudnić sztuczne pozycjonowanie stron. Zatem jeśli chcemy znaleźć się w pierwszych 10 wynikach wyszukiwań na interesującą nas frazę powinniśmy skupić się na „naturalnych” metodach pozycjonowania, które sprowadzają się do dostarczania internautom ciekawej, oryginalnej i użytecznej treści. Nie warto oszukiwać Google stosując niedozwolone metody, jak upychanie słów kluczowych, wspomniane Systemy Wymiany Linków czy inne źródła odnośników zwrotnych niskiej jakości. Ostatecznie są bardzo duże szanse, że takie działania będą wykryte. Google regularnie dokonuje aktualizacji swoich algorytmów, by jeszcze skuteczniej wykrywać strony łamiące regulamin. Łącznie w ciągu roku jest około 500 aktualizacji, z czego kilkadziesiąt z nich jest wysokiej rangi.
Cel Google dobitnie obrazuje ulepszenie algorytmu, które miało miejsce w dniu piętnastych urodzin firmy. Zmiany tym razem zostały nazwane Koliber. Koliber jest potwierdzeniem, że Google przykłada dużą wagę do jakości wyników wyszukiwania będących odpowiedzią na zapytania użytkowników. Prawdziwą rewolucją może być więc wyszukiwanie semantyczne, o którym w zasadzie mówi się już od dawna. Polega ono na dostarczaniu względem kierowanych zapytań jak najbardziej odpowiednich wyników, które proponowane są na podstawie analizy znaczeniowej zawartości strony. Tym samym nie tylko odczytywane jest znaczenie konkretnych wyrazów czy fraz, ale też ich związek z kontekstem, w którym występują.
Porównując Kolibra do dwóch poprzednich aktualizacji Google, trzeba zauważyć, że nie odnosi się on tylko do jakiejś części algorytmu. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że jest to zupełnie nowe oblicze dotychczasowego algorytmu, który decyduje o rankingu w wynikach wyszukiwania. Mimo że wprowadzona modyfikacja nadal nie jest jasna, jedno jest pewne: Google staje się coraz inteligentniejszy. Algorytm jest teraz w stanie lepiej zrozumieć słowa i frazy, a także ich wzajemną zależność jak i związek z tematem. Nie będą więc już brane pod uwagę tylko pojedyncze słowa, zaś ranking wyników będzie ustalany w oparciu o naturalne wyszukiwania.
Za każdą aktualizacją algorytmu idzie wyjaśnienie, w którym Google zapewnia, że zmiany wynikają z troski o użytkowników i jakość dostarczanych im wyników. Tak jest i tym razem. O planowanych modyfikacjach środowisko SEO spekulowało już od dawna, jednak żadne konkretne informacje nie zostały potwierdzone, aż do końca września. Stały monitoring prowadzonych działań, obejmujących wcześniejsze tygodnie, pozwolił określić pewien regularnie powtarzający się schemat – mały spadek niektórych domen oraz nagły skok w wynikach wyszukiwania dla treści, które wcześniej plasowały się na niskich pozycjach. Zjawisko to było powodem wielu przypuszczeń, aż do momentu, gdy Google oznajmił, iż w ciągu ostatnich kilku miesięcy opracowano nowy algorytm. Koliber, jako nowy algorytm Google, ma więc na celu zapewnić wyniki wyszukiwania zweryfikowane, wiarygodne i precyzyjne, relatywne względem kierowanych do wyszukiwarki zapytań. Tym samym pod znakiem zapytania stoi dostępność i przydatność gromadzących słowa kluczowe baz danych, takich jak Google Analitycs.
Ponieważ Google wciąż chce zwracać dokładne i odpowiednie wyniki, idealnym rozwiązaniem wydaje się pójście w kierunku wyszukiwania semantycznego, a właśnie algorytm Koliber może być środkiem prowadzącym do celu. Coraz mniejszy nacisk kładzie się na poszczególne słowa kluczowe, a większy na semantyczne znaczenie i relacje między wyrazami, dlatego też tak ważny będzie długi ogon, który wydaje się w tym przypadku naturalny.
Tak ostatnie aktualizacje, jak i Koliber skłaniają do tego, aby działania SEO prowadzić z uwzględnieniem opcji semantycznego wyszukiwania terminów. Ci, którzy dostosowali działania i treści do reguł wynikających z dwóch poprzednich aktualizacji, nie powinni odnotować wielkich zmian związanych z algorytmem Koliber, zwłaszcza jeśli nie zauważyli znaczącej różnicy w ciągu ostatnich miesięcy. Jednak trzeba mieć na uwadze, że zaobserwowane przez specjalistów oznaki były tak małe, że z łatwością można je było przegapić. Jasnym się więc staje, że dbanie o zawartość serwisu oraz jakość stosowanych technik SEO jest już koniecznością.